niedziela, 1 lutego 2015

Life Is Strange - recenzja pierwszego epizodu

Deweloper Dontnod Entertainment
Wydawca  Square Enix
Reżyser     Raoul Barbet, Michel Koch
Producent Luc Baghadoust
Projektant Baptiste Moisan, Sebastien Judit, Sebastien Gaillard
Oprawa artystyczna  Amaury Balandier
Scenarzysta Christian Divine
Kompozytor Jonathan Morali
Silnik gry     Unreal Engine 3
Platformy  Microsoft Windows, PlayStation 4, PlayStation 3, Xbox One, Xbox 360
Gatunek Graficzna gra przygodowa
Tryb  Tryb dla pojedynczego gracza
Dystrybucja Cyfrowa

Tą grę kupiłem dla tandemu firm Square Enix i DONTNOD Entertainment, które wcześniej zrealizowały opisywane przeze mnie Remember Me. Byłem na tyle zafascynowany poprzednią fabułą, że postanowiłem sprawdzić dokąd ci twórcy zmierzają w kolejnych swoich pomysłach. Nadmienić należy, że gra opiera się na tych samych mechanizmach co produkcje wydawane przez innego twórcę - Telltale Games, czy Quantic Dream - gry polegające na opowiadaniu historii, którą sami kształtujemy na podstawie naszych wyborów (bez wyzwań zręcznościowych, ot opowiadany film z tą różnicą, że mamy wpływ na jego przebieg - tego typu gry są przystępne nawet dla osób nie mających żadnego doświadczenia). O ile Telltale Games tworzy pozycje dla szerszego grona (ostatnio zrealizowane The Walking Dead, czy The Wolf Among Us) i opiera się raczej o sprawdzone popularne schematy w stylu opowieści o Zombie, itp., o tyle Square Enix wg. mnie wykracza dalej - ich historie są bardziej oryginalne i niekoniecznie celują w gusta większości, często poruszając ciekawe problemy, bazując na swoich własnych pomysłach. Tak przynajmniej zakładałem, a co przyniesie nam opowiedziana historia i czy spełni moje oczekiwania - tego właśnie chcę się dowiedzieć.


Opowieść, czy jak kto woli gra podzielona została na 5 epizodów i sprzedawana jest pojedynczo lub w pakiecie.


Max Caulfield jest główną bohaterką gry (każda istotna postać w grze ma swój opis i charakterystykę dostępną w "kartotece"). Max od zawsze chciała zostać fotografem i w ten właśnie sposób ma zamiar spełniać się w przyszłości (zachowujący przy tym bezpieczny dystans od wszelkich niebezpieczeństw). Protagonistka jest osiemnastolatką, która studiuje fotografię w Akademii Blackwell. Jej mentorem i nauczycielem jest Mark Jefferson.


W związku z jej pasją Max ma wziąć udział w konkursie "Codzienny Bohater".


Główna bohaterka ma przyjaciółkę Kate Marsh (jedną z niewielu), której chce pomóc bo ta zaangażowała się w kilku religijnych grupach i nawołuje do życia w czystości, a konkretnie do wszelakiej abstynencji. Tak czy inaczej sprawia wrażenie nieobecnej, a jej żywot raczej przypomina egzystencję aniżeli świat młodej, pełnej życia osoby.


Główną konkurentką Max jest Victoria Chase, prymuska z bogatego domu, która próbuje przypodobać sobie Marka Jeffersona. Ona również stara się o zwycięstwo we wspomnianym konkursie. Należy do osób, które uważają że każdego można kupić lub uwieść.

Początek gry dzieje się w szkole i jak to bywa w tego typu fabułach wydarzenia szybko nabierają tempa.


Gra stara się przywiązać nas do głównej bohaterki, możemy sprawdzić jej zapiski w pamiętniku, poznajemy jej miejsce zamieszkania, a przez to rodzinę, znajomych na zdjęciach, itp.

Od samego początku jesteśmy stawiani przed koniecznością dokonywania wyborów naszego zachowania. To również typowy zabieg wiążący nas z głównym bohaterem. Co mogę stwierdzić już na samym początku to fakt, że w moim przypadku wybór jest zgodny z moim sumieniem. To w zasadzie ciekawe spostrzeżenie, bo po prostu pomimo świadomości, że mam do czynienia tylko i wyłącznie z grą, w dalszym ciągu nie potrafię przybierać zachowań niezgodnych z moim charakterem.


Jak już wspominałem w trakcie rozwoju sytuacji poznajemy przeszłość Max, to jak wyglądała jej młodość, czy nawet dzieciństwo - przynajmniej w jakimś ograniczonym stopniu. Przy okazji poznajemy całe środowisko, które ją otacza - w tym mniej lub bardziej sympatyczne osoby.
Game Playstation, Xbox, PC


Więcej fabuły nie prezentuję żeby nie psuć zabawy, ale na chwilę obecną wygląda to na opowieść snutą przez nastolatkę, która nie do końca potrafi odnaleźć się w rzeczywistości. Do tego opowieść przyprawioną dość sporą dawką nie do końca realnych "sytuacji". Po pierwszym epizodzie raczej polecam czekać na kolejne odcinki i opinie na ich temat, bo niestety całość nie zapowiada się najlepiej i jeżeli szukacie głębszego dna w przypadku tej produkcji należy liczyć się z czymś bardziej prozaicznym co być może dostarczy odbiorcy wrażeń, ale nie jest niczym więcej niźli historyjką wymyśloną na potrzeby gawiedzi oczekującej kolejnego tytułu z tej samej serii, których coraz więcej jest na rynku. Po pierwszym epizodzie nic nie zapowiada żebyśmy odnaleźli w fabule coś co stawiałoby ten tytuł ponad inne skierowane do szerszego odbiorcy. Historia oczywiście osnuta jest pewną tajemnicą, ale ta nieszczególnie mnie przekonuje. Jeżeli miałbym podsumować dostępny pierwszy epizod biorąc pod uwagę solidnie wykonaną, ale nie wyróżniającą się niczym specjalnym grafikę, dobry podkład muzyczny i opowiedzianą do tej pory historię, gra spełniła moje oczekiwania w zaledwie 50%. Jest to po prostu kolejna produkcja, którą stworzono na fali wielu innych które powstały dotychczas, a które oprócz nowego sposobu opowiadania historii nie wnoszą nic godnego większej uwagi. Ponieważ zamierzam prześledzić historię do końca, jak tylko będę bogatszy o kolejne doświadczenia, nie omieszkam się nimi podzielić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz