niedziela, 16 listopada 2014

Assassin's Creed: Unity - Edycja Bastylii - zobaczmy co kryje w środku (unboxing)

Tym razem prezentuję kolejną odsłonę serii Assassin's Creed pt. "Unity". Co ciekawe akcja tej odsłony gry dzieje się w Paryżu w czasie Rewolucji Francuskiej, zatem mamy okazję zwiedzić miasto właśnie z tamtego okresu (przypominam 1789 rok). Ponieważ twórcy gry zawsze stawiali na historyczne aspekty, spodziewam się dużej ilości smaczków z tym związanych, nie wspominając o możliwości przemierzenia Paryża tamtego okresu wzdłuż i wszerz.
W dniu dzisiejszym, z uwagi na bardzo napięty terminarz, skupię się tylko na zawartości pudełka Edycji Bastylia gry Assassin's Creed: Unity (PS4). Samą analizę, czy jak kto woli recenzję zamieszczę w najbliższych tygodniach, ale wpierw chciałbym się lepiej oswoić z tytułem. Na samym początku nadmienię tylko, że skoncentruję się w swoim tekście nie na technicznych aspektach gry, czy liczbie wyświetlanych klatek..., ale przede wszystkim na frajdzie lub jej braku przy zabawie z tytułem. Ponadto podkreślam, że pomimo informacji na pudełku o zawartej w niej wersji angielskiej, czeskiej i polskiej, gra uruchamia się również w języku francuskim (trzeba przełączyć język konsoli Playstation 4 właśnie na francuski i to wystarczy) - zarówno dubbing jak i napisy działają przepięknie.
Oprócz "unboxingu" poniżej znajdziecie kilka dodatkowych materiałów z początku rozgrywki - język francuski.



Sam początek po uruchomieniu gry (w wersji francuskiej):


Wybór pierwszego scenariusza:


Paryż 1307 rok - jak zwykle wprowadzenie sięga czasów bardziej odległych:


Początek aktywnej rozgrywki:


I mały suplement:


Wkrótce więcej szczegółów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz