W 2014 roku This War of Mine zostało wydane na komputery stacjonarne, a później, w wyniku dużej popularności gry, na tablety. W bieżącym roku, a konkretnie 29 stycznia jej rozszerzona wersja The Little Ones, związana właśnie z ogromnym sukcesem tytułu, ukaże się na konsole Xbox One i Playstation 4. Jeżeli można mówić o edukacyjnym charakterze gier, w tym przypadku edukacja ma miejsce przede wszystkim na poziomie intelektualnym, rozwijającym wrażliwość, a traktującym o tak powszechnym, a zarazem najczęściej źle rozumianym zjawisku, jakim jest wojna. Wojna, która nie zna wieku, płci, czy rasy. Wojna, która była, jest i będzie nieodłącznym elementem naszego życia, dotykającym nas pośrednio lub bezpośrednio.
"This War of Mine prezentuje niespotykane dotąd spojrzenie na temat wojny. Po raz pierwszy wcielasz się nie w żołnierzy, a cywili starających się przetrwać w oblężonym mieście. Za dnia snajperzy uniemożliwiają opuszczenie schronienia, dzięki czemu możesz zadbać o ludzi i swoją kryjówkę. W nocy przeczesujesz pobliskie lokacje w nadziei na znalezienie przedmiotów, które zwiększą Twoje szanse na przetrwanie.
Podejmuj decyzje na krawędzi życia i śmierci. Chroń wszystkich lub poświęć kogoś w imię większego dobra. Podczas wojny nie ma dobrych i złych decyzji - jest tylko chęć przetrwania. Im szybciej to zrozumiesz, tym lepiej."
Warto wspomnieć, że producent gry współpracuje z War Child, międzynarodową organizacją charytatywną, broniącą dzieci przed wojną i jej brutalnymi konsekwencjami.
Poradnik trofeowicza, czyli Trophy guide and rodmap - This War of Mine: The Little Ones
Ważna informacja na początek jest taka, że najkrótsza wojna w "This War of Mine - The Little Ones" trwa 20 dni, co daje realnie około 3-6 godzin gry czasu rzeczywistego.
Gra nie jest tak "zawiesita" i duszna jak niektórzy recenzenci przechwalający jej klimat chcieliby żeby była. Owszem mamy w niej do czynienia z wieloma jak to się określa trudnymi wyborami, ale ja nigdy nie zapomniałem, że to jest tylko gra. A ponieważ jestem ojcem z powodzeniem zapewnić mogę innych rodziców, iż nie zaboli ich ten tytuł bardziej niż niejeden materiał w serwisie informacyjnym, czy świadomość tego jakie konflikty obecnie się dzieją na świecie i co ludzie tam wyprawiają.
Jeżeli chcecie zdobyć wszystkie trofea warto pamiętać o tym, że możemy sobie sami określić warunki rozgrywki wybierając na początku opcję "Stwórz własną historię". Warto do składu wybrać sobie Marko ponieważ może przenosić więcej przedmiotów niż pozostali, dobrze jest wybrać też dziecko ponieważ z dziećmi związanych jest sporo trofeów - część wpadnie najprawdopodobniej sama z siebie, resztę szczegółów znajdziecie poniżej. "Dni do zawieszenia broni" proponuję wybrać 20, choć wtedy będziecie mieli bardziej ograniczony czas i może Wam go zabraknąć do osiągnięcia niektórych z trofeów. "Stopień nasilenia konfliktu" wybieramy niski (to dotyczy nocnych ataków na naszą bazę), chyba że chcemy uzyskać trofeum "Bój na śmierć i życie" - w tym przypadku przyda się poziom wysoki. "Nadejście zimy" wyłączamy, chyba że chcemy zrobić trofea związane z zimą (jeżeli tak to na nich radzę się skupić ponieważ zima generalnie może bardzo utrudnić rozgrywkę i zdobycie innych osiągnięć).
Na koniec podaję jeszcze ciekawe lokalizacje na mapie, które są moim zdaniem stosunkowo proste i w miarę przystępne:
- Zaciszny dom - fajne miejsce, ale jeżeli chcemy tutaj czegoś szukać musimy wyeliminować parę staruszków
- Ostrzelana szkoła (Bezdomny) - tu przeszkodą może być grupa bezdomnych
- Ograbiona stacja paliw - bezpieczne miejsce
- Opuszczony domek - bezpieczne miejsce
- Supermarket (Przeszukiwacze) - bezpieczne miejsce, ale nie możemy wejść w paradę przeszukiwaczom
- Ostrzelany domek
- Kościół Maryi Panny (Wierni) - fajne miejsce, ale również wiąże się z wyborami moralnymi
Jeżeli dokonacie jakiegoś haniebnego czynu (np. wykończycie parę staruszków, czy kilku bezdomnych) pamiętajcie, że alkohol nie jest najlepszym rozwiązaniem - po prostu trzeba dużo rozmawiać, każdego dnia odbyć rozmowę z jakimś członkiem naszego schronu i po paru dniach depresja przejdzie.
Co dalej? Co robimy? Gdzie idziemy?
Psy wojny szaleją już od tak dawna. Udało mi się przetrwać i mam nadzieję, że nie tylko mi.
Najprostszym sposobem na przetrwanie do końca wojny jest ustawienie najbardziej sprzyjających warunków w grze z wykorzystaniem opcji "Stwórz własną historię". I tak wybieramy żeby wojna trwała najkrócej - w opcjach minimum wynosi 20 dni, a stopień nasilenia konfliktu żeby był niski. Przy tych ustawieniach przetrwanie nie powinno stanowić najmniejszego problemu. Oczywiście wszystko zależy od myślenia gracza... Na pewno w czasie rozgrywki warto skupiać się przede wszystkim na pokarmie i nawet jeżeli nie uda nam się go przynieść z "misji" to pamiętać należy żeby wracać z pełnymi kieszeniami ponieważ co kilka dni pojawia się w ciągu dnia handlarz u którego wymienimy "zbędne" przedmioty na żywność. Ważne jest również żeby w domu było tyle broni ile zostaje na noc osób (przy ustawieniach niskiego nasilenia konfliktu wystarczy, gdy będą to noże, pistolet jest zbędny). Istotne okazać się mogą także leki - potrzebne na wypadek choroby, oraz bandaże - na wypadek nocnego napadu szabrowników. Jeżeli wychodzimy na nocną eskapadę, warto słuchać co ludzie chętni do wymiany mają do powiedzenia, ponieważ to czego poszukują mogą wymienić za o wiele więcej cennych przedmiotów, czy żywność.
Siedzimy tu już siedem dni i udało się nam utrzymać wszystkich przy życiu - jak na razie...
Po prostu wszyscy muszą przeżyć do 7 dnia.
Dokuczliwy śnieg. Pół miasta jest przysypane, nie można się tam dostać. Królestwo za pług śnieżny.
Wystarczy, że przed rozpoczęciem gry określimy ustawienia rozgrywki dzięki opcji "Stwórz własną historię" i wybierzemy zimę, która nadejdzie wcześnie, będzie sroga i krótka... Po 3 dniu otrzymamy to trofeum - u mnie wpadło jak tylko wyświetliła się karta z czwartym dniem.
Przeszukaliśmy już każdy kąt w naszym schronieniu. Teraz po zapasy musimy wybierać się na zewnątrz.
Dokładnie jak w opisie, wystarczy dostać się do każdego zakątka w domu, przeszukać każde miejsce i trofeum zostanie zaliczone.
Radio jest niezmiernie użyteczne. Możemy posłuchać prognoz pogody, ważnych wiadomości i muzyki.
Co ciekawe to trofeum wpadło dopiero przy końcu poniżej prezentowanego materiału filmowego. Najpierw stroiłem je jedną postacią, później drugą i nic, dopiero po wymianie handlowej, którą również możecie zobaczyć na tym filmie, kiedy podszedłem ponownie do radia, trofeum wskoczyło.
Udało się nam wydestylować trochę bimbru. W trakcie oblężenia, jedzenie i alkohol to cenne towary.
Dobry moment na to trofeum jest wtedy gdy tracicie np. jednego członka z Waszej ekipy - w tej sytuacji i tak nie ma już nic do stracenia, a bimber wymaga dość wielu przedmiotów do wytworzenia, więc - hulaj dusza piekła nie ma.
Ważne jest zabezpieczenie się przed intruzami. Dwoje ludzi na czatach to większe bezpieczeństwo.
Nawet jeżeli pozostało nam dwóch bohaterów, możemy w dalszym ciągu obydwu ustawić, aby przyjęli postawę strażników nocą. I to w zupełności wystarczy.
Albo współczesna medycyna działa cuda, albo niektórzy z nas mają bardzo silny system odpornościowy.
W tym wypadku nie zamieszczam filmu ponieważ jest to podobne trofeum do np. "Do wesela się zagoi". Chodzi o to żeby jeżeli któraś postać (najczęściej w czasie zimy) się rozchoruje, ignorować jej chorobę aż do czasu gdy stan ulegnie pogorszeniu do poziomu "śmiertelnej" choroby. Do tego czasu należy gromadzić zapasy leków żeby później od momentu osiągnięcia dostatecznie poważnego poziomu choroby codziennie podawać jej leki, aż do momentu gdy otrzymamy trofeum. Trofeum wpada, gdy poziom choroby spadnie do poziomu "lekko chora". I w zasadzie to tyle w temacie tego trofeum.
Mamy szczęście, nie tylko udało się nam opatrzeć te ciężkie rany, ale i goją się one całkiem nieźle.
Jeden z naszych dorosłych bohaterów musi zostać bardzo mocno zraniony - możemy taką sytuację wywołać np. podczas nocnej eskapady. Wielu jest uzbrojonych wrogów, cała sztuczka polega na tym żeby wróg najlepiej był w pojedynkę i zranił nas tak, że nie pozostanie nam prawie nic z paska energii, ale uda nam się wrócić do schronu. Warto przy takiej akcji dobrze się uzbroić w pistolet lub co najmniej nóż. Po akcji, gdy wrócimy pozostaje już tylko kilka dni kuracji, (pamiętajmy żeby odpowiednio wcześniej zaopatrzyć się w bandaże) każdego dnia musimy jeden raz bandażować naszego rannego, do czasu aż wydobrzeje od stanu "umierającego" do stanu "lekko ranny".
Wystarczyły nasze dobre słowa i uczynki, aby jedno z nas przetrwało najmroczniejszą depresję.
Jedna z naszych dorosłych postaci musi popaść w depresję i mieć status "przybita", ale w takim stopniu, że sobie usiądzie i nie będzie chciała wykonać żadnej czynności. Najlepszym wyjściem z takiej sytuacji jest wysłanie drugiego bohatera żeby rozmową pocieszył człowieka w niedoli. Należy to powtórzyć parokrotnie w kolejnych dniach, aż stan ten ulegnie poprawie do poziomu "smutny" - na załączonym filmie trofeum otrzymałem po ostatniej rozmowie w wyniku której stan ducha postaci się poprawił. Ostatnia rozmowa odbywa się już na lżejszym poziomie ducha - w tym wypadku dorosłego pocieszyła rozmowa z dzieckiem.
Łóżek starczy teraz dla wszystkich, oprócz tego, kto wychodzi na poszukiwania na zewnątrz.
Gdy moja ekipa liczyła 3 osoby i wybudowałem drugie łóżko to trofeum zostało zaliczone.
Pierwszy raz odkąd tu jesteśmy, wszyscy zjedliśmy gorący posiłek. Lepiej się nie przyzwyczajać.
Każdy z bohaterów musi w ciągu jednego dnia zjeść przygotowane na kuchence jedzenie - patrz film.
Jedno z nas otarło się o brutalną śmierć. Miejmy nadzieję, że nie będzie już więcej takich przygód.
Jeżeli w trakcie nocnej eskapady zostaniemy w wyniku ataku wroga pozbawieni niemal całej naszej energii, ale uda się nam uciec przed śmiercią, trofeum zostanie zaliczone.
Nasze miejsce zaczyna przypominać prawdziwy dom, co podnosi na duchu.
W momencie gdy ekipa liczyła 3 osoby i na wyposażeniu mieliśmy 1 fotel, 1 krzesło i skonstruowałem drugie łóżko, to trofeum się pojawiło.
Każdy budynek, który odwiedzamy, ma jakąś historię do opowiedzenia. A jaką zostawimy w nim my...?
Jeżeli nocą wybierzemy się w jedno z dostępnych miejsc (na filmie w tym przypadku jest to lokalizacja "Bliźniak") i odszukamy tam notatki dotyczące przeszłości jego mieszkańców, otrzymamy to trofeum. W tej lokalizacji oprócz znalezionej na końcu notatki pozostawionej przez lokatorów znajduje się dobre miejsce do bezpiecznego handlu - co zresztą można zobaczyć na filmie. Jako uwagę dodam jeszcze tylko, że wcześniej w innych lokalizacjach zdarzało mi się natknąć na inne ślady bytności dawnych mieszkańców więc nie mam pewności czy wystarczy odnalezienie jednego takiego świadka historii, czy musi ich być więcej. Tego niestety opis trofeum nam nie mówi.
Zima minęła. Skończyły się mrozy. Udało nam się... wszyscy przetrwali! Niesamowite.
Żeby nie czekać na zimę zbyt długo i zwiększyć prawdopodobieństwo jej przetrwania, dobrze jest ustawić sobie swoją własną historię (jest taka opcja przed startem gry "Stwórz własną historię") i wybrać, aby zima nadeszła wcześnie, była sroga i trwała krótko. Trofeum wpada przy 8 dniu - jak widać na filmie, pojawia się dopisek "Zimne dni minęły".
Na początku nawet nie mieliśmy nadziei, a jednak wciąż żyjemy. A to coś znaczy... prawda?
Aby otrzymać to trofeum muszą przeżyć wszyscy mieszkańcy, którzy byli z nami od samego początku. O czym wspominałem, żeby ułatwić sobie to zadanie sami na początku musimy ustalić warunki gry, tak aby zimy nie było wcale, konflikt trwał tylko 20 dni, a stopień jego nasilenia był niski. Do tego warto na mapie miasta wybrać sobie "korzystne" do odwiedzenia miejsca.
Szukaliśmy już wszędzie, prawie nigdzie nie ma już nic użytecznego. Niech się ta wojna już skończy.
Aby uprościć pozyskanie tego trofeum, wystarczy w opcjach ustawień gry przed rozpoczęciem wybrać najmniejszą możliwą liczbę lokalizacji do odwiedzenia. Dzięki temu zabiegowi, odwiedzając każdej nocy inną lokalizację, już w czasie 8 nocy trofeum zostanie nam zaliczone. Na filmie widać zaznaczone odwiedzone lokalizacje - trofeum wpadło jeszcze przed rozpoczęciem nocnej eskapady.
Bandyci przychodzili w stadach, niczym wilki. Każdej nocy ich pokonywaliśmy. I wszyscy przetrwali.
Kompletnie bez sensu opisane trofeum ponieważ otrzymałem je w momencie śmierci Antona, gdy cała pozostała część ekipy miała depresję (na załączonym filmie trofeum wpadło w momencie wyświetlenia ostatniego ujęcia wspominającego o śmierci Antona - patrz ostatnie sekundy filmu). Wychodzi na to, że po prostu ataki muszą być natarczywe i powtarzać się noc w noc. Jak widać wszyscy są przybici (już nawet nie mają ochoty się przemieszczać), chorzy i ranni - sytuacja beznadziejna. Była to już piąta z kolei noc, gdy pojawili się oprawcy i nie dość nas okradli to jeszcze zranili. Warunki jakie ustawiłem dla rozgrywki były określone na 20 rund, bez zimy, ale z najgorszym poziomem świadczącym o zapalczywości konfliktu. Obawiałem się, że to będzie najtrudniejsze trofeum ponieważ jego opis może wskazywać, że jest wymagane abyśmy każdej nocy obronili się przed oprawcami, którzy chcą nas okraść i skrzywdzić, a okazuje się że wystarczy przetrzymać kilka dni z rzędu takich ataków i nie wszyscy nasi muszą przeżyć. Film przedstawia ostatni dzień przed zaliczeniem trofeum. Nocą z uwagi na stan moich bohaterów nawet nie miałem już kogo wysyłać na szaber.
Wszyscy sobie pofolgowaliśmy. To podnosi na duchu, a poza tym, czy wszystko musi być zdrowe?
Wystarczy, że w ekwipunku będziemy mieli papierosy lub ich odpowiednik, a w pewnym momencie wpadnie - w moim przypadku nastąpiło to zaraz po zakończeniu nocy.
Dzieci muszą się nauczyć samodzielności, aby przetrwać. Co będzie, jeśli pewnej nocy nie wrócimy?
Przede wszystkim musimy mieć w schronie dziecko, które możemy nauczyć wykonywania przedmiotów jednorazowych codziennego użytku - nauka musi odbyć się przy wszystkich niżej wymienionych stanowiskach:
- kolektor deszczu (na poziomie podstawowym)
- ogródek ziołowy (rozwinięty do najwyższego poziomu, na każdym poziomie jest coś nowego do nauki, wystarczy jedna z dostępnych rzeczy)
- zielarnia (rozwinięta do najwyższego poziomu, na każdym poziomie jest coś nowego do nauki, wystarczy jedna z dostępnych rzeczy)
- pułapka na zwierzęta (na poziomie podstawowym)
- kuchenka do gotowania potraw (na poziomie podstawowym)
Dość sporo tego jest, co znacznie utrudnia zdobycie trofeum, dlatego kluczowym jest wybranie opcji rozgrywki tak żeby nie okazała się ona zbyt trudna do pozyskania tych wszystkich stanowisk w jednej grze na tak wysokim poziomie ich rozwoju. Najprościej będzie (o czym już parokrotnie przy okazji tego poradnika pisałem) jeżeli wyłączymy zimę i zmniejszymy stopień nasilenia konfliktu - w ten sposób praktycznie nie musimy się przejmować napadami na nasz schron (grunt żebyśmy zawsze mieli przynajmniej noże do obrony, po jednym na osobę), nie będziemy też chorować ponieważ temperatura utrzyma się na przyzwoitym poziomie, a pamiętajmy że dzięki tym czynnikom spadnie nam do minimum zużycie bandaży i leków - to jest najdroższa waluta w grze.
Jak uczyć dzieciaki wytwarzania przedmiotów? Przykładowo jeżeli mamy już kuchenkę musimy zebrać składniki do przygotowania potrawy (kurczak, woda, drewno), a następnie ustawić dorosłego w pobliżu piecyka. Wybieramy sprawowanie kontroli nad dorosłym, podchodzimy do piecyka, klikamy na nim krzyżykiem a następnie pod przyciskiem trójkąta (PS4) mamy opcję "ucz" (dziecko nie musi być bezpośrednio w pobliżu). Jeżeli mamy składniki, a opcja ucz nie jest podświetlona, oznacza to, że dziecko jest już nauczone danej czynności. W przypadku stanowisk wielostopniowych wystarczy, że na każdym stopniu przeprowadzimy jedno szkolenie i dzieciak z automatu niejako sam będzie umiał wytworzyć już wszytko co jest dostępne na danym poziomie. Umiejętność wytwarzania przedmiotów przez dziecko łączy się z kolei z innym trofeum "Każdy musi się uczyć". A poniżej film z całym wyposażeniem jakim dysponowałem po zdobyciu tego osiągnięcia.
Udało nam się! Wkrótce szkoły będą otwarte. Od teraz dzieci znów będą miały normalne życie.
Żeby zdobyć to trofeum należy ukończyć z powodzeniem rozgrywkę w której jednym z naszych współtowarzyszy jest dziecko. W moim przypadku był to dziadek i wnuk, a do tego dwie przygodne osoby. Po zakończeniu rundy (patrz film), trofeum wpadło. Przypominam, że aby ułatwić sobie zadanie zalecam wybranie swoich ustawień przed rozpoczęciem gry w zakładce "Moja historia" - wyłączamy zimę, zmniejszamy liczbę dni do zawieszenia broni i zmniejszamy stopień nasilenia konfliktu.
Atakowanie miejsca, w którym schroniło się dziecko... to nieludzkie! Razem obronimy nasze maleństwo!
Co ciekawe to trofeum wpadło po nocnym ataku, ale wcześniej podobna sytuacja miała już miejsce w trakcie tej rozgrywki, a trofeum nie zostało zaliczone. Raczej nie łączę tego z faktem, że po nocnej operacji zginęła również Katia, ale być może jest to jakoś powiązane. Trofeum wpadło zaraz po zakończeniu nocy - zapis poniżej.
Dzieciaki... one czasami zdają się takie nieświadome tej wojny. To budujące.
Trudno mi powiedzieć co jest warunkiem do otrzymania tego trofeum, ale wpadło około 5 dnia. Oczywiście musimy w ekipie mieć dziecko. Wszyscy byli syci, dziecko miało zabawki i w zasadzie nie było na co narzekać - wręcz sielanka i stąd chyba wpadło pod koniec dnia dokładnie w momencie w którym kończy się poniższy film. Zabawna sytuacja dotyczy faktu, że przed zapadnięciem nocy, dziadek dziecka wyszedł pomóc obcemu, który przyszedł prosić o wsparcie. Zamieszczam zapis całego dnia - być może okaże się pomocny.
Dzieciak w końcu ma kogoś do zabawy. Może da nam to nawet jakiś odpoczynek od codziennej rutyny.
Ważne - jednym z członków naszego schronu musi być sierota (bez opiekuna). Pamiętajmy żeby codziennie jedna, wybrana postać dorosła z nią rozmawiała a już piątego dnia (jak w moim przypadku), trofeum powinno zostać zaliczone. Na poniższym filmie prezentuję ostatnią rozmowę, właśnie tę po której zdobyłem osiągnięcie.
Solidarność. To pierwsza rzecz, jakiej uczymy nasze dzieci.
Trofeum to jest powiązane z osiągnięciem "Szkoła życia". W tym poprzednim uczyliśmy naszą pociechę kilku czynności wytwarzania rzeczy jednorazowego użytku, natomiast "Każdy musi się uczyć" polega na wykonaniu przez dziecko wyuczonych czynności. Dziecko może nauczyć się np. gotowania i szykowania drewna na opał - obydwie czynności dostępne są przy kuchence, czy wytwarzania skrętów, tytoniu, papierosów, etc. te są dostępne przy stanowisku nazwanym zielarnią. Mnie trofeum wpadło po tym jak dziecko przyszykowało przy kuchence właśnie wspomniane drewno na opał i dwa posiłki, a następnie po przygotowaniu tytoniu domowej roboty i paru skrętów (tak wiem, to niezbyt rozsądne uczyć dzieci takich rzeczy). Przykładową czynność wykonywaną przez dziecko prezentuję na filmie, właśnie po niej wpadło trofeum.
Miło byłoby znów być dziećmi i potrafić bawić się czymkolwiek.
Przede wszystkim w naszej ekipie musi być dziecko ponieważ to ono ma możliwość wytworzenia na podstawowym stole warsztatowym zabawki. Po "zbudowaniu" zabawki, trofeum zostanie zaliczone - patrz film.
Nie ma piękniejszego widoku, niż widok uśmiechniętego i bawiącego się dziecka.
W wyniku wojny i wydarzeń prędzej czy później dojdzie do sytuacji, kiedy dziecko wejdzie w stan opisany jako "przybity". W moim przypadku stało się tak ponieważ dziadek noc spędził poza domem, pomagając pewnej kobiecie, drugi lokator udał się na zwiad, a wnuk został w domu całkiem sam. W tej sytuacji należy oczywiście już po powrocie do domu (czyli każdego dnia) nie dopuszczać żeby nam młody obywatel chodził głodny, ale ponadto regularnie prowadzić z nim rozmowy prowadzące do poprawy samopoczucia i nie zostawiać go już na noc samego. Na filmie w dniu 12 właśnie po odbytej z dziadkiem rozmowie trofeum zostało przyznane ponieważ samopoczucie młodego człowieka uległo znaczącej poprawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz